Internet zalewa fala zdjęć siłaczek. Dziewczyny, zwłaszcza zza naszej wschodniej granicy, dostały szału na punkcie wysportowanej sylwetki. Nie chodzi tu jednak o wysmuklenie ud, poprawienie sprężystości pośladków, wzmocnienie mięśni ramion. Rzecz dotyczy prawdziwych bicepsów. Kobiety pozazdrościły mężczyznom zewnętrznej emanacji ich wewnętrznej siły i postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce i łydki. Piękno ma wiele twarzy, o gustach się nie dyskutuje, a i poczucie estetyki jest sprawą indywidualną. Jakie skutki zdrowotne przynosi moda na atletkę? Nadwyrężanie naszego ciała w zakresie bardzo forsownych ćwiczeń dla kobiety, oznacza szereg bardzo nieprzyjemnych objawów, których nie należy bagatelizować, takie jak chroniczne zmęczenie, które nie ustępuje. Atletki często skarżą się na zaburzenia funkcji menstruacyjnych, które są skutkiem niskich hormonów płciowych. Problemy z zasypianiem, zaniżona ocena wyglądu, obniżony nastój, bóle mięśni, problemy ze stawami – to tylko nielicznie kłopoty, jakie mogą wynikać z nierozsądnej, nadmiernej eksploatacji kobiecego organizmu.