Przeziębienie to częsta przyczyna wizyt u lekarzy pierwszego kontaktu, zwłaszcza wiosną i zimą. Gdy zapadamy na tę przykrą i uciążliwą dolegliwość, mamy i bacie radzą: jedz czosnek i pij sok z cebuli, dziadkowie i ojcowie natomiast polecają nam nalewki, które ostatecznie przynoszą skutek, ale inny od oczekiwanego. Ajurweda jest starohinduską sztuką życia, która skupia się przede wszystkim na utrzymaniu zdrowia i powstrzymaniu chorób. Według tej starożytnej wiedzy, organizm, podczas przeziębienia, gromadzi cechy wilgoci i chłodu. Równocześnie dochodzi w organizmie do zaburzenia żywiołu przestrzeni i powietrza, co osłabia ogień trawienny. Ajurweda zaleca mieszankę ziół: imbiru, cynamonu i palczatki cytrynowej, z której jedną łyżeczkę wywaru wlewa się do filiżanki gorącej wody i doprawia miodem. Ponadto na przeziębienie zalecane jest zmieszanie pół łyżeczki sproszkowanych nasion kopru z łyżeczką naturalnego cukru i spożywanie tej mieszanki dwa razy dziennie. Aby wzmocnić działanie starożytnych specyfików, można do kuracji dołączyć dziadkową nalewkę.