Powoli pogoda zaczyna sprzyjać zmniejszeniu aktywności fizycznej. Chłód i deszcze przeganiają nas z parkowych alejek. Łatwiej znaleźć wymówkę by opuścić trening. Dodatkowo nasz organizm, tak jak organizm innych ssaków próbuje uchronić się przed zimnem. Skłania nas do jedzenia tego, co wywołuje bardzo miłe uczucie ciepła. Zaczynamy mieć ochotę na kopytka z cebulką i skwarkami, pieczone mięso polane pysznym sosem i innymi podobnymi daniami. Stajemy się podobni do niedźwiedzi, które szukają tłustego posiłku i miejsca do spania. Jak się przed tym bronić? Ochotę na rozgrzewające dania wspaniale wypełnią gęste, rozgrzewające zupy kremy i warzywne zapiekanki przyprawione aromatycznymi ziołami. Doskonałym warzywem nadającym się do zrobieniu tych dwóch potraw jest dynia. Jest ona bogata w nierozpuszczalny błonnik, niskokaloryczna i beztłuszczowa. Takie same zalety maja inne warzywa pochodzące z tej rodziny: kabaczek i cukinia. Mogą służyć jako główny składnik zup, a także być zagęstnikiem zup i sosów