Jeśli człowiek przeżył ciężki okres w swoim życiu i załamał się, mówię się o nim- słaby psychicznie, człowiek o słabej konstrukcji psychicznej. Lekarze i pracownicy zakładów pogrzebowych muszą mieć silną psychikę. O silnej kondycji emocjonalnej nikt nie mówi, nic o niej nie słychać. A właśnie z tym u nas najgorzej. Sąsiedzi kłócą się do 1:00 w nocy i mimo, że nie chcemy słyszeć, słyszymy: „a co Ty dla mnie zrobiłaś?”, „To ci nie wystarcza”? Ci ludzie nie są w dobrej kondycji emocjonalnej. Znajoma ma wszystko, co chce mieć, w tym toksycznego partnera, który znęca się nad nią psychicznie? Prośby, aby poszła do psychologa trafiają w ścianę, mimo, że nie jest w dobrej kondycji emocjonalnej, w dodatku masz wrażenie, że jest coraz gorzej. Dla Polaków, zwłaszcza tych, powyżej 30-stego roku życia, wizyta u psychologa to tabu. Nie potrafią o tym rozmawiać, uważają, że taka wizyta to ostateczność. Często potrzebujący pomocy lądują u psychoterapeutów za późno. Dbajmy o dobrą kondycję emocjonalną, a jeśli dzieje się z nią coś złego, nie wstydźmy się prosić o pomoc.